To ścisłe centrum miasta, a jeśli pokonać kilkadziesiąt metrów dość stromą, nieco krętą dróżką, stajemy oko w oko z przyrodą, której nawet miejscowi bywalcy "krzaczków" oszczędzili. Z tego miejsca, w którąkolwiek stronę by nie spojrzeć, widać Jaworzno, a kolorem, który dominuje jest zieleń.
Stąd, mimo, że spoglądamy przez gąszcz gałęzi drzew, które kiedyś były drobnymi samosiejkami, a dziś osiągnęły rozmiary imponujące, zwłaszcza brzozy i grochodrzewy, potwierdza się opinia, że Jaworzno to miasto zielone, pełne lasów i terenów niezniszczonych przez przemysł i rozwój cywilizacji. Na hałdę cywilizacja wbrew wszystkiemu dociera, a jej oznaki to wydeptane dróżki i gdzieniegdzie porozrzucane pojemniki po trunkach, potocznie zwane butelkami. Aż chciałoby się powiedzieć jak klasyk: "Nasi tu byli".