Menu

ogłoszenie bezpłatne

 

Kompromitacja jaworznickich dziennikarzy. Sprawa nietrzeźwych w Jaworznie

  • Autor 


wychwtrzezw3 CustomKiedy dziennikarz z prawdziwego zdarzenia ma napisać artykuł, zbiera do tego artykułu informacje.

Zasięga opinii wielu stron zainteresowanych danym tematem, analizuje różne warianty, a w wypadku kwestii związanych z funkcjonowaniem prawa, bądź instytucji opartych na zasadach prawa, czyta ustawy, przepisy, słowem, przygotowuje się do tematu, aby rozmawiając ze stronami nie zagubić się w gąszczu wątków i kompetencjach osób przywołanych do rozmowy. (fot:fotolia.com)

Słowem, nie zrobić z siebie ignoranta, nie kompromitować się.

Naszym jaworznickim dziennikarzom stawiającym sobie za cel sianie niezgody, skłócanie wszystkich ze wszystkimi, a nader mocno chcących sparaliżować funkcjonowanie miasta i jego instytucji, wiedza do niczego jest niepotrzebna. Byle palnąć jakieś głupstwo, a być może czytelnik kupi tanią sensację, być może plotka nabierze rozpędu.

Sprawa jaworznickiego Ośrodka Profilaktyki, potocznie zwanego izbą wytrzeźwień nie daje od pewnego czasu spać radnym opozycji, którzy nie mając żadnej wiedzy na temat funkcjonowania jednostki, stają na sesji i domagają się bądź to ograniczenia wydatków na pomoc osobom uzależnionym od alkoholu, bądź to zabrania środków na wypłaty dla personelu, albo też całkowitej likwidacji jednostki, kwestionując potrzebę jej istnienia.

O Ośrodku, jego zadaniach, o pracy personelu i o tym, dlaczego taka instytucja jest na terenie miasta potrzebna pisaliśmy nieraz. Oto odnośniki do artykułów.

Radni bezradni, czy bezmyślni? Czy przyjmą w swoich domach nietrzeźwych?

Nocny dyżur w OPUA w Jaworznie - w obiektywie

Jest rzeczą niemal pewną, że zainteresowanie tematem gazety, o której mowa, jest spowodowane aktywnością w tym temacie, radnych. Trójki radnych, dwóch pań i pana, wymienionych w jednym z przytoczonych artykułów, którzy od początku obecnej kadencji dali niejednokrotnie wyraz bycia specjalistami w każdym temacie. Rzecz w tym, że była to wiedza, zacytujmy klasyka, "bezużyteczna", albo po prostu jej kompletny brak.

I oto doszliśmy do artykułu, który możemy przeczytać na stronie miasta Jaworzna www.jaworzno.pl, gdzie zacytowane zostało pytanie do władz miasta w kwestii funkcjonowania tak zwanej prywatnej izby wytrzeźwień w Sosnowcu.

Cytujemy stronę miejską:
Funkcjonowanie w Jaworznie, Ośrodka Profilaktyki Uzależnienia od Alkoholu oraz Pobytu Nietrzeźwych, po raz kolejny interesuje media. Kolejne pytania w tym temacie dostaliśmy od redakcji "Tygodnia w Jaworznie". W poniższej odpowiedzi, czytelnicy znajdą fakty o funkcjonowaniu tej placówki w naszym mieście. Artykuł jest również okazją do odkłamania nieprawdziwych, obiegowych opinii  choćby w obszarze faktycznie ponoszonych przez miasto nakładów finansowych na działalność OPUA.

Zapytanie, które otrzymaliśmy z redakcji "Tygodnia w Jaworznie" (pisownia oryginalna):
Dzień dobry,
proszę o informacje, czy to prawda, że Zastępca Prezydenta Miasta, p. Monika Bryl, odbyła rozmowę z przedstawicielem prywatnej firmy Medics z  Sosnowca, która zaoferowała nam porozumienie w zakresie pobytu osób nietrzeźwych w prywatnej izbie wytrzeźwień na terenie miasta Sosnowca, co obniżyłoby koszty Jaworzna związane z utrzymaniem izby wytrzeźwień?
Proszę o potwierdzenie informacji i o wyjaśnienie, dlaczego propozycja  firmy nie została przyjęta.

Na czym polega kompromitacja ludzi, którzy nazywają siebie dziennikarzami, a papier, w którym drukują swoje myśli, prasą? Poniższe akapity powinny to wyjaśnić.

wychwtrzzw1Wystarczyło po prostu zajrzeć do ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, aby tam wyczytać, że funkcjonowanie izb wytrzeźwień jest wyłączną domeną samorządów, i nie ma możliwości prawnej powołania prywatnej izby wytrzeźwień w rozumieniu polskiego prawa.

Wystarczyło przeczytać, byle ze zrozumieniem, stosowne akty prawne, aby wyczytać tam, i dowiedzieć się czym jest izba wytrzeźwień w rozumieniu prawa i że tego typu prywatny zakład nie ma prawa bytu, bowiem następuje tu w nim ograniczenie wolności, ściśle określone właśnie prawem, a tego w żadnym wypadku nie wolno czynić żadnemu prywatnemu podmiotowi, żadnej fizycznej osobie, pomijając wiele innych wymagań, którym, gdyby dziennikarze byli poważnymi dziennikarzami, sprawdziliby i dowiedzieliby się, że prywatny gabinet ogólnie rzecz biorąc, dobrowolnego leczenia kaca (potocznie zwą takie gabinety pogotowiem kacowym), a który chyba tylko z powodu poczucia humoru jego właścicieli, nazwano prywatną izbą wytrzeźwień nie spełnia ani wymagań merytorycznych ani umocowanych prawnie do pełnienia funkcji określonych w ustawie.
I z pewnością nie przyjąłby naszych bezdomnych, bezrobotnych, objętych wszawicą, przemoczonych, zmarzniętych, ale i śmierdzących, ledwo powłóczących nogami biedaków. Mało tego, ani policja ani straż miejska nie mają prawa oddać osoby zatrzymanej w ręce prywatnego podmiotu.

wychtrzezw2Co więcej dziennikarze nie zadali sobie trudu sprawdzić faktu, że w Sosnowcu istnieje podobny jak w Jaworznie zakład, czyli prawdziwa Izba Wytrzeźwień, która nie ma nic wspólnego z prywatnym gabinetem, ani też urząd Miasta Sosnowca nie ma żadnych wspólnych interesów z tymże prywatnym przybytkiem, prowadzonym dla osób, które czując się strutymi po nocnych libacjach, mogą tu przyjść i pozbyć się bólu głowy, kaca, wziąć kroplówkę i porozmawiać o swoich problemach podobno z psychologiem.

Kompromitujące gazetę pytanie do Urzędu Miejskiego stanowi również wyraz zupełnego braku odpowiedzialności za własne miasto i za bezpieczeństwo jego mieszkańców.
Niestety ani radni, o którym była mowa, ani osoby wydające gazetę, nie pokusili się o zapytanie co tak naprawdę znaczy istnienie ośrodka dla miasta.
Pytanie można było zadać komendantowi policji, bądź Straży Miejskiej. Nie uczyniono tego, bo zapewne odpowiedzi byłyby niewygodne wobec pomysłów dotyczących likwidacji jaworznickiej jednostki.

Cytujemy na koniec odpowiedź Urzędu Miejskiego w Jaworznie na pytanie zamieszczone powyżej, która powinna rozwiać wszelkie wątpliwości zarówno na temat poruszony w niniejszym artykule, jak i na temat finansowania jednostki, o którym również jaworznicka prasa pisała z pominięciem istotnych faktów, wprowadzając w błąd czytelników, co do kosztów, jakie ponosi Jaworzno dla utrzymania Ośrodka Profilaktyki Uzależnienia od Alkoholu. Artykuł na www.jaworzno.pl

Odpowiedź Urzędu Miejskiego w Jaworznie:

Spotkanie z przedstawicielem firmy MEDICS odbyło się na początku ubiegłego roku. W związku z uruchomieniem nowego prywatnego podmiotu, prezes zarządu firmy zaproponował miastu współpracę w zakresie porozumienia publiczno-prywatnego, którego celem było przejęcie praw i obowiązków wynikających z realizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi. Jednakże, zgodnie z ww. ustawą oraz rozporządzeniem Ministra Zdrowia to samorządy są uprawnione do organizowania i prowadzenia Izb Wytrzeźwień.

Jednostka samorządu terytorialnego może zawrzeć porozumienie z inną jednostką samorządu, aby ta realizowała zadania wynikające z ustawy. Działając na tej podstawie, Gmina Jaworzno miała w 2016 roku podpisane porozumienia z 14 gminami na realizowanie tych zadań. Nie ma prawnej możliwości, aby zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi, osobę nietrzeźwą, zatrzymaną przez policję lub straż miejską odwozić do jakiejkolwiek prywatnej izby wytrzeźwień, świadczącej komercyjne usługi. Z takich prywatnych podmiotów klienci korzystają dobrowolnie.

Ponadto wyjaśniamy, że utrzymanie Ośrodka Profilaktyki Uzależnienia od Alkoholu oraz Pobytu Nietrzeźwych w Jaworznie za rok 2016 po stronie miasta nie stanowiło kosztów w wysokości 1,5 mln zł. Faktyczne wydatki kształtują się na tym poziomie, jednak Gmina podpisując porozumienia z 14 innymi gminami otrzymała 364 tys zł, dodatkowo dochody OPUA w ramach świadczonych usług wyniosły ponad 420 tys. zł. Reasumując, realny koszt zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom Jaworzna poprzez działalność OPUA wyniósł w 2016 roku ok. 738 tys. zł.

Co więcej, umiejscowienie placówki tego typu w Jaworznie znacznie usprawnia szybkie działanie służb miejskich i objęcie pacjenta opieką przez Ośrodek. W przypadku konieczności przewozu osoby nietrzeźwej do innego miasta, spowoduje to wyłączenie patroli policji i straży miejskiej ze służby w mieście. Tworzy to realne zagrożenie bezpieczeństwa. W czasie interwencji przewozu nietrzeźwej osoby, patrol jest w tym czasie wyłączony z możliwości realizacji interwencji i zgłoszeń na terenie miasta Jaworzna.

Faktycznie, niepokojący jest nie tylko stały wzrost kosztów ponoszonych przez nasze miasto, ale jeszcze gorzej wygląda sprawa niezbędnej obsady lekarskiej. Niezwykle trudne jest pozyskanie personelu do takiej niewdzięcznej pracy. Na bieżąco analizujemy koszty funkcjonowania OPUA i rozważamy alternatywne działania, w zgodzie z obowiązującymi regulacjami. Na tę chwilę, biorąc pod uwagę zarówno koszty bezpośrednie funkcjonowania jednostki, jak i koszty społeczne związane z poziomem bezpieczeństwa w przypadku zawarcia porozumienia z innym miastem - niezasadne byłoby zamknięcie OPUA w Jaworznie.

Powrót na górę

Kultura

Polskie portale

INSTYTUCJE

Follow Us