Piknik na Podłężu i bieg patriotyczny za nami

Piknik na Podłężu połączony z jednym z trzech zaplanowanych na ten rok biegów patriotycznych był strzałem  dziesiątkę dla wielu mieszkańców tej dzielnicy, ale nie tylko.
Był to Pierwszy Jaworznicki Bieg Pamięci Rotmistrza Witolda Pileckiego.
Aby zaznać zabawy na świeżym powietrzu, do Jaworzna przyjechali oprócz mieszkańców naszego miasta, członkowie klubów biegaczy z okolicznych miast, a cały plac między lasem a ulicą Piłsudskiego wypełniony został atrakcjami związanymi zarówno z historią, tradycją, jak i typową zabawą, relaksem fizycznym.
W biegu uczestniczyło niemal sto osób, które miały do pokonania dystans ośmiu kilometrów.
Impreza nie była zawodami, toteż liczyło się samo przebiegnięcie odległości, sam udział.

Troje jaworznian z większej stawki, biorąc udział w biegu na trzydzieste piętro wysokościowca Altus w Katowicach podczas imprezy "Altus CUP 2016", organizowanej tu po raz dziewiąty zdobyło najwyższe miejsca w kilku kategoriach.
Bieg to wyzwanie, ale możliwe do pokonania przez trenujących sport tak zawodniczo, jak i rekreacyjnie.

Zacznijmy od Pań, jaworznianek, które zajęły dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji generalnej kobiet.
Jako pierwsza dobiegła na ostatnie piętro Patrycja Włodarczyk, która, o czym pisaliśmy, jeszcze w sobotę wieczorem odebrała nagrodę na Gali Lauru Królowej Sportu w Bydgoszczy, jako najlepsza polska lekkoatletka weteranka. Przypomnijmy, że weteran, to również senior i może startować w normalnych zawodach, mistrzostwach, mityngach, a po słowach laureatki, że australijskie sukcesy na Mistrzostach świata, to nie jest jej ostatnie słowo i na pewno zaskoczy nas w najbliższym czasie doskonałymi wynikami.

Jaworznicka piętnastka to już tak oczywista impreza, że specjalnie nie wzbudza szczególnych emocji. Chyba, że w niecierpliwych kierowcach, którym nie chce się zrozumieć, że czasem trzeba ustąpić pieszym miejsca i że nic się nie stanie, jak do domu raz w roku przyjadą pięć minut później.
Po prostu jest.
Kilka godzin przygotowań, kilka startów, w tym dzieci w różnych kategoriach wiekowych, oraz start główny na dwóch dystansach. Kto pierwszy przybiegnie ten lepszy, ale ludzie biegają również po to aby sobie udowodnić, że potrafią, że dotrą do mety, nawet ostatkami sił. I to chyba najważniejsze w sportach masowych.